W Wierzycach przejeżdżamy wiadukt i jadąc w kierunku Pobiedzisk po około 300 m skręcamy w lewo na drogę równoległą do S5
Szybkie i łatwe technicznie 8 km szosy zaprowadzi nas do węzła Iwno na drodze S5, przejeżdżamy na drugą stronę wiaduktu i po 2 kilometrach po lewej stronie trafiamy nad staw Deszczownia. Powstał on przez spiętrzenie wód przepływającej tu rzeki Cybina i razem z jeziorem Iwno stanowił doskonałą ochronę pałacu w Iwnie od strony wschodniej. Na wzgórzu obok stawu w latach 1778-80 zbudowano kościół pw. NMP Szkaplerzowej. Jadąc dalej skręcamy w lewo na Libartowo. Mijamy zabudowania gospodarcze a na ich końcu trafiamy na wjazd do Pałacu Mielżyńskich w Iwnie. Wybudowany w latach 1851-1855 obecnie w stanie dalekim od świetności. Na wejściu wita mnie gospodarz obiektu, krewny rodziny Labradorów nie budzi obaw, obwąchał i uznał, że jest OK. Wokół pałacu jest 16 ha parku ze wzgórzami i stawami, latem ulubione miejsce dla wędkarzy.
Po wizycie w parku od strony południowej wracamy do Wierzyc. Po 4 kilometrach mijamy Osadę Sanniki, niezbyt chlubny pomnik minionej przeszłości, resztki po PGR-owskiej zabudowy- skansen PRL. Dalej przejeżdżamy nad drogą S5 mając ładny widok na MOP Sanniki. Znaną wygodną szosą dojedziemy do Wierzyc i dalej do Rakowa. Na tym odcinku zaczęło się utwardzanie poboczy, jest nadzieja, że w przyszłym roku będzie tu nowa, dobra nawierzchnia a obok ścieżka rowerowa do Czerniejewa i dalej w kierunku Nekli.